Karta mieszkańca - rozmowa Tomasza Dyszkiewicza z Januszem Menderą
Twój kandydat na Burmistrza Miasta Cieszyna
Jestem związany z biznesem (od lat prowadzę własne firmy) i sportem ekstremalnym, jakim jest wspinaczka. Bez wątpienia te dwie dziedziny łącza się ze sobą, a momentami, w naszych realiach, są tożsame. Z jednej strony znam radość ze zdobywania szczytu, radość osiągania sukcesu biznesowego, z drugiej strony wiem jak to jest odpaść od skały i spadać przez kilka metrów, wiem też co znaczy doznać porażki w prowadzeniu firmy. Ponad to wszystko – wiem jak radzić sobie i wychodzić z tych ekstremalnie trudnych sytuacji. Mówi się, że człowiek przedsiębiorczy, kiedy upadnie, już po chwili wraca z nowym projektem. Jest silniejszy, umie wykorzystać swoje doświadczenie i nie boi się pójść do przodu. Tego nauczyła mnie też wspinaczka, bo kiedy odpadasz od ściany, zbierasz się i próbujesz znowu, z nowym doświadczeniem. Tak podchodzę do życia, którym się cieszę, wykorzystując każdą chwilę, żeby działać na rzecz innych Ludzi.
W Cieszynie jestem od zawsze, choć moje zawsze zaczęło się w drugim roku życia. Tu chodziłem do przedszkola, szkoły i zdawałem maturę. Sentymentalnie związany jestem z wieloma miejscami, w których przebywałem od dziecka. Moim drugim domem były Szkoła Muzyczna w Cieszynie i Filia Uniwersytetu Śląskiego, z którymi jestem związany rodzinnie (mój tata uczył w obu tych miejscach, a Szkole Muzycznej przez kilka lat przewodził, jako dyrektor). Jako dzieciak biegałem po korytarzach akademika, w którym mieszkali moi rodzice, a po Tatrach podróżowałem w nosidełku, które na swoich plecach trzymał były prorektor Filii Antonii Kopoczek.
Sam byłem też uczniem obu tych placówek. Filia Uniwersytetu Śląskiego jest dla mnie szczególnie ważna, bo tu studiowałem i ukończyłem studia pedagogiczne, i przez lata studiów tworzyłem Samorząd Studencki. Tu też zakładałem pierwsze stowarzyszenie Opera Tua, którego wiceprezesem byłem przez kilkanaście lat.
Studia kontynuowałem na Politechnice Śląskiej, gdzie ukończyłem Zarządzanie bezpieczeństwem i higieną pracy. Zawodowo od lat zajmuję się doradztwem i szkoleniami z zakresu BHP. Miałem przyjemność szkolić tysiące pracowników z różnych branż, na terenie całej Polski. Widzieć jak działają i jak zarządza się różnymi firmami.
Jako behapowiec związałem się też z cieszyńskim samorządem, gdzie przez lata nadzoruję Urząd Miasta i część jego jednostek. Przez krótki czas miałem też przyjemność nadzorować Starostwo Powiatowe w Cieszynie. To pozwala mi doświadczyć samorządu od wewnątrz, poznać jego strukturę i zakres kompetencji.
W 2007 roku otworzyłem swoją pierwszą firmę, której głównym polem było specjalistyczne sprzątanie obiektów. Rozwinąłem ją tak, że w latach przed wybuchem pandemii covid-19 zatrudniała ponad 60 pracowników i obsługiwała kilkanaście dużych hoteli, i innych firm. Pandemia spowodowała jednak załamanie na rynku. Hotele i gastronomia otrzymały potężne wsparcie z rządowych tarcz antykryzysowych, a moja firma znalazła się poza nawiasem, mimo iż 90% jej dochodów związanych było z obsługą tych branż.
Ogromnym zaszczytem było dla mnie bycie wiceprezesem Cieszyńskiego Klubu Przedsiębiorczości, który istniał na Zamku Cieszyn. Czas, kiedy gromadziło się tam ponad 120 firm i NGO-sów wspominam jako moment rozkwitu partycypacji w Cieszynie.
Połączeniem pasji i biznesu stała się ścianka wspinaczkowa, której budowę rozpocząłem w 2011 roku. Moim celem stało się wzbogacenie oferty Cieszyna w nowe, atrakcyjne miejsce na mapie. Tak też powstał Klub Sportowy Strefa Wolności, który dziś uczy wspinaczki w kilkunastu grupach sekcji wspinaczkowej, a od roku odbywają się tu też treningi siłowania na rękę.
W odpowiedzi na kryzysy humanitarne, które stanęły na granicach Polski, organizowałem pomoc dla grup wspomagających imigrantów na granicy białoruskiej, a potem pomoc dla imigrantów z Ukrainy. O tym czasie myślę z podniesionym czołem, że byłem wśród tych, którzy zdali egzamin z człowieczeństwa, o czym świadczy nagroda PONTIFICI Budowniczemu Mostów, której jestem odbiorcą.
Od października 2022 roku współtworzę inicjatywę, która zapaliła do działania dziesiątki Mieszkańców Cieszyna i Wolontariuszy spoza niego. BułaCieszyN ruszyła na ulice miasta, żeby pomóc wykluczonym, ubogim i tym, którzy nie mogą znaleźć "drogi do domu". Na fundamencie tej akcji, w maju 2023 roku, powołałem fundację Najpierw Człowiek, której też jestem prezesem. Już sama nazwa podkreśla, kto jest punktem odniesienia naszych działań. W chwili obecnej z naszej pomocy korzysta ponad 160 osób.
Moje życie zawodowe, to też czas kiedy byłem wykładowcą i kiedy z sukcesami kształciłem nowych inspektorów z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy. Współpracowałem z Akademickim Inkubatorem Przedsiębiorczości przy Politechnice Śląskiej w Gliwicach, gdzie byłem konsultantem studenckich projektów i inspiratorem. Podobnie na Zamku Cieszyn byłem współprowadzącym projekt ABC Przedsiębiorczości i konsultantem biznesplanów.
Przez wiele lat związany byłem ze Stowarzyszeniem Ruch Światło - Życie. W ruchu Oazowym byłem animatorem i przez lata prowadziłem scholę w kościele parafialnym na Bobrku w Cieszynie.
Związany jestem ze Stowarzyszeniem Polska 2050, organizacją społeczną, w której zarządzie wojewódzkim zasiadałem. Jestem też przewodniczącym koła powiatowego Stowarzyszenia w powiecie cieszyńskim. Nie jestem członkiem i nie jestem związany z partią Polska 2050 Szymona Hołowni.
Od lipca 2023 roku jestem członkiem zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Spore doświadczenie w działaniu, fakt że łączę w sobie trzy sektory życia publicznego (biznes, NGO, samorząd) i to że całokształt mojej pracy, wskazuje na umiejętność budowania porozumienia oraz łączenia ludzi, predysponują mnie do podjęcia się wyzwania zarządzania Cieszynem.
Na co dzień kieruję się zasadą: działam - nie gadam!
Odzwierciedla to moje podejście do codzienności, w której staram się być liderem zmian, a nie opowieści o idei.